„Duży dom” – mówi Helena grana przez Beatę Zygarlicką w pierwszych słowach spektaklu Dom niespokojnej starości na podstawie tekstu i w reżyserii Michała Buszewicza. Dzieci się wyprowadzają. Mąż umiera. Helena zostaje sama w wielkim, pustym domu, który wraz z odchodzeniem kolejnych osób stopniowo zmienia swoją tożsamość. Kobieta nie rozpacza, nie gnuśnieje, nie wywiera emocjonalnej presji na dzieciach – zakłada maskę Batmana, staje się superbohaterką i podejmuje inicjatywę ponownego zaludnienia swojego domu, proponując grupie przyjaciół stworzenie seniorskiej komuny.