Z Marią Wojtyszko rozmawia Justyna Jaworska
Przedstawiamy wybrane eseje i artykuły drukowane na łamach "Dialogu".
Rok po katastrofie smoleńskiej do teatru wracają „idee, symbole i resentymenty, których korzenie tkwią w Polsce rozbiorowej” – pisała na łamach „Polityki” Aneta Kyzioł1. Tragedia popchnęła polskich twórców w stronę repertuaru narodowego i refleksji o wspólnocie, a niekiedy podważeniu dotychczasowych historycznych modeli narracyjnych i weryfikacji bohaterów narodowych.
POWIĘKSZENIE
Marcin Liber miał świetny sezon. Grand Prix trzydziestego Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej otrzymały Dropie, które wyreżyserował w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. Do finału tra fił również Dramat rodzaju męskiego z Wrocławskiego Teatru Współczesnego – obydwa tytuły złożyły się na indywidualną nagrodę za reżyserię. Zapewne nikogo nie zdziwiłby w gro nie finalistów także spektakl z krakowskiego Teatru im. Słowackiego pod tytułem Lepper. Będziemy wisieć albo siedzieć. Trzy znakomite premiery polskich sztuk współczesnych.
Z Patrycją Grzebyk rozmawia Kornelia Sobczak
„Czy można z nudów zostać faszystą?” – pyta Michał Herer1 i nie jest to pytanie absurdalne ani żart. Jeden z wątków podejmowanych przez autora książki Skąd ten faszyzm? dotyczy niewątpliwego w faszyzmie elementu rebelii – właściwie przeciw czemukolwiek. Bo zarazem przeciw konserwatyzmowi mieszczańskiej stabilizacji i przeciw związanemu z nowoczesnością zalewowi nowości.
Morderstwa cywili i doszczętne zniszczenie Buczy, Borodzianki, Mariupola oraz innych ukraińskich miast przeniosły debatę o ludobójstwie, zwłaszcza w kontekście „rosyjskich zachowań ludobójczych”1 na nowy poziom.
W kwietniu i maju najszybsze i największe miasto w Polsce zaczyna nagle zauważać obecność pewnych ptaków. To bowiem miesiące lęgowe nurogęsi, które z różnych przyczyn w ostatnich latach wybrały na miejsce wychowywania piskląt głównie tereny Łazienek Królewskich. Nurogęś to gatunek może nie aż taki rzadki, ale rzadki w wielkich miastach; w dodatku ogólnie w Polsce raczej nieliczny i chroniony. Nazwa jest nieco myląca, bo nurogęś to kaczka. Samiec jest czarny i biały, samica rudo-brązowa i ma na głowie najbardziej punkowego z irokezów.