Chcielibyśmy na zakończenie wyrazić parę dezyderatów: aby międzynarodowe konkursy tańca stały się manifestacją tradycyjnie polską i perjodyczną, powtarzaną w regularnych odstępach czasu (chociażby co dwa lata); aby w celu ożywienia kultury tanecznej w Polsce urządzano, obok konkursów międzynarodowych, konkursy wszechpolskie; […] aby Warszawa zaawansowała do rangi Bayreuth sztuki tanecznej.