Numer 7-8/2020 (764-765)

Konstelacja

Na początku było ciało

Piotr Mitzner

Konwencja szczerości pozwalała Iwaszkiewiczowi wejść w najgłębsze „sprawy osobiste”. Polegało to nie tylko na tym, że pisał z własnego doświadczenia o miłości między mężczyznami, o swoich, jak ich nazywał, „przyjaciołach intymnych” i kochankach. Potrafił też, to już raczej w dzienniku i w listach, mówić o problemach erotycznych, niczym w gabinecie psychoterapeuty: nie umiem, jestem niezdarny, brak mi doświadczenia.

Życie intymne Jarosława

Magda Kupryjanowicz, Michał Kurkowski

Sztuka biograficzna, albo, jak nazwali to autorzy, „melodramat nienormatywny”. Opowiada o ostatniej wielkiej miłości Jarosława Iwaszkiewicza do znacznie młodszego, śmiertelnie chorego na gruźlicę Jerzego Błeszyńskiego. Ich historię oglądamy od końca do początku: od ubierania Jurka do trumny do momentu pierwszego spotkania. Ważne miejsce zajmuje tu Anna Iwaszkiewicz, także zafascynowana kochankiem męża, z którą tworzą rodzaj „queerowej rodziny”, a kontrapunktem jest Efebos Karola Szymanowskiego, pierwsza polska powieść homoerotyczna.  Sztuka powstała na podstawie prozy, listów i dzieników obojga Iwaszkiewiczów.

Melodramat nienormatywny

Rozmowa z Magdą Kupryjanowicz i Michałem Kurkowskim

Więc czego ci jeszcze trzeba, kotku?

Paweł Majewski

Powinowactwo sztuk przybierało w dwudziestym wieku rozmaite formy i na różne sposoby wiązało się z usposobieniami twórców. Młody poeta Jarosław Iwaszkiewicz poważnie myślał o zajęciu się komponowaniem nie tylko słów, ale i muzyki. Kiedy jednak poprosił o ocenę swoich prób starszego kuzyna, Karola Szymanowskiego, ten zdecydowanie odradził mu kompozytorstwo.

Król Roger w krzywym zwierciadle

Dorota Kozińska

Dzieło Szymanowskiego przyjęto z entuzjazmem – co z dzisiejszego punktu widzenia może się zdawać zaskakujące, bo to muzyczne misterium jest w gruncie rzeczy nieteatralne, zwłaszcza w kontekście formy operowej. Nie ma w nim ani wyraźnie zaznaczonej intrygi miłosnej, ani prowadzącego do zwrotu akcji zabójstwa, ani ostatecznej konkluzji – żadnego z elementów kojarzonych z operą, nawet w umyśle modernistycznego odbiorcy.

Popularnie 

Teatr mieszczańskiej rewolucji

Jolanta Kowalska

Działalność wrocławskiego Capitolu dowodzi, że narzędzia sztuki krytycznej zostały przejęte przez teatr środka. Okazało się, że liberalny, nowomieszczański widz, może stać się sprzymierzeńcem zarówno w kwestii modernizacyjnych przemian, jak i estetycznych innowacji. Można powiedzieć więcej – we Wrocławiu spełniło się pielęgnowane w heroicznych latach transformacji marzenie o światłej, dobrze wykształconej i zasobnej klasie średniej

Edmond

Alexis Michalik

Przełożyła Irma Helt

Utrzymana w komediowym tonie opowieść o powstawaniu jednego z najczęściej granych utworów teatralnych na świecie – Cyrano de Bergeraca Edmonda Rostanda. Michalik dzieli fabułę na kilkadziesiąt scen podkreślając w ten sposób tempo prac, które narzucono pisarzowi i których echo widoczne jest w zawrotnym pędzie zmian fabularnych Edmonda.

Zachodu wart wodewil

Piotr Olkusz

Wodewil, choć wiekami uznawany był za zjawisko teatralne niewarte zainteresowania badaczy i reżyserów o artystycznych aspiracjach, od lat trzydziestych dwudziestego wieku przeżywa stopniową rehabilitację. Jednym z pierwszych artystów, który spojrzał na wodewil przychylnym okiem był Jean-Louis Barrault: od czasu wojny prowadził on własną krucjatę na rzecz uczynienia z Feydeau jednego z klasyków francuskiego dramatu. Nie brakuje dziś opinii, że wodewil przyczynił się do reformy teatru, że zapowiedział teatr absurdu, że nie jest mu daleko do komedii Gogola, że celniej, niż jakikolwiek dramat realistyczny czy naturalistyczny opisuje mentalność społeczeństw Zachodu.

Niewiniątko

Kinga Biedrzycka

Na czym dokładnie polegał fenomen naiwnych, które w największym okresie popularności stawiane były na równi, a czasem nawet wyżej od najsłynniejszych odtwórczyń ról bohaterskich? Było to chyba najbardziej specyficzne emploi w całym dziewiętnastym wieku, konwencjonalne do granic możliwości.

Wynurzenia

Tęsknota za czymś, czego nie ma

Pedro Pereira

Intymnie

Incydent

Jarosław Jakubowski

Melodramat metafizyczny złożony z dwóch monologów i dialogu. Najpierw młoda aptekarka opowiada o tym, jak w alejce makaronów w supermarkecie rzucił się na nią szaleniec z nożem, a starszy facet zasłonił ją i oddał za nią życie. Ocalała, ale irytuje ją szum wokół tej sprawy i wcale nie jest jej łatwo z tym żyć. Potem poznajemy perspektywę jej wybawiciela: przeciętnego, nieśmiałego klienta apteki, któremu dziewczyna się od dawna podobała, choć zbliżył ich dopiero tytułowy „incydent”. Trzecia część, w której on rozmawia z nią z zaświatów, otwiera perspektywę na happy end po śmierci. Ten poetycki tekst zderza trywialność ludzkich losów i motywacji z religijnym wymiarem ofiary.

Piosenka o starym facecie

Rozmowa z Jarosławem Jakubowskim

Manifest emigracyjny

Julia Lizurek

Poetycki zapis rozterek młodej kobiety, która znajduje się na życiowym rozdrożu i próbuje sobie poukładać życie od początku. Dużo jeździ pociągami, a podróże potęgują jej poczucie wykorzenienia. W finale uwalnia się od przeszłości i ślubuje miłość sama sobie. Sztuka rozpisana na bohaterkę, ogrywanego przez manekina, głos zewnętrzny i elementy przyrody ma otwartą, nieco baśniową strukturę i niesie niejednoznaczne przesłanie: rezonuje z odbiorcą na poziomie przeczuć i emocji.

Podróże po okręgu

Rozmowa z Julią Lizurek

Nawozy sztuczne

Rabka

Tadeusz Nyczek

Zbiory

Polska jest mitem, czyli karmienie złego wilka

Małgorzata Jarmułowicz

Każdy dramat opublikowany w antologii Polska jest mitem. Nowe dramaty (Warszawa-Łódź 2019) potwierdza, że indywidualizacja procesu twórczego, przeciwstawiona zdyskredytowanym szablonom klasycznych reguł sztuki, rzeczywiście stała się znakiem rozpoznawczym współczesnej praktyki dramatopisarskiej. Od dziewiętnastego wieku jedno nie uległo jednak zmianie: miarą sukcesu dramatopisarza pozostaje obecność lub absencja jego sztuk na scenach teatralnych.

Borborygmy

Eliza Kącka

Utwory Weroniki Murek wydane w książce Feinweinblein pisane w konwencji dramaturgicznej, pozbawione akcji i po beckettowsku zapętlone, mają być przede wszystkim prezentacją postaci utopionych w jałowej, acz podstępnej konwersacji, kreślącej z wolna obraz pogrążonego w marazmie środowiska.  

Dramaty (nie)ostateczne

Paweł Dobrowolski

Księgę psa. Siedem dramatów metafizycznych (2019) Mariusza Bielińskiego można potraktować po prostu jako wybór dramatów. Dobrze, że w końcu zostały zebrane i wydane drukiem przez Księgarnię Akademicką w serii „Nasze dramaty”. Księgę psa można też jednak czytać jako całość, niczym tomik wierszy, lub opowiadań. Zebrane w nim teksty łączą liczne sploty i spoiwa. Tworzą własną wewnętrzną dramaturgię.

Po bandzie

Groźne mity nadprodukcji

Marek Beylin

Varia

Nowe sztuki:

Jordan Tannahill Botticelli in Fire

Benoit Solès La Machine de Turing

Krzysztof Tchórzewski Aktion Glucken

Z afisza

Contents

Udostępnij