Wiosna, ach to ty
Maj kwitnie bzami, pachnie jeszcze gdzieniegdzie forsycją. Tulipany uśmiechają się do brzęczących nad nimi pszczołami. Czasem coś błyśnie, czasem coś trzaśnie, wiosenna ulewa zrosi bujnie falującą już trawę. Trzeba tylko chwili by promienie słońca starły najdrobniejsze ślady deszczu. Intensywna zieleń, żółć, fiolet, czerwień – wszędzie widać barwy tęczy.
I ludzi, którzy zdjęli maski, wzięli koce, odkurzyli rowery i wylegli na ulice. Spragnieni kawiarnianego gwaru, zaludnionych ogródków, pełnych bulwarów. Stęsknieni widoku odsłoniętych twarzy, pragnący swobody i nocy w muzeach i dawnego życia. Skrajnie wymęczeni, raźno przyjęli tezę, że niemal z dnia na dzień, 15 maja skończyła się w Polsce epidemia covid-19. Nastał nowy ład.