Swoją pierwszą dziewczynę poznałem przez Gadu-Gadu. Znajomych można było znaleźć przez wpisanie dowolnej treści i zaznaczenie kryterium płci w wyszukiwarce. Nie pamiętam jakiego użyłem wtedy klucza, program jednak rozwinął listę, na której była Ona – Ewa z Bieszczad, Ewka marchewka. Miała rude włosy i dwie siostry. Wysłała mi zdjęcie, to nie było nic szczególnego, słabej jakości skan – ona, dwie dziewczyny (siostry?), a w tle wyżyna.