Kiedy z Tomaszem Domagałą wychodziliśmy z Chłopów w reżyserii Sebastiana Majewskiego, dyplomu Wydziału Aktorskiego wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych, żartowaliśmy, że jeśli młodym aktorom za coś się oberwie, to za plastikowe kwiaty, którymi usłana jest scena na Braniborskiej. Wiadomo, w dobie kryzysu klimatycznego, Grety Thunberg i zastępowania sztucznych rurek do napojów tymi makaronowymi sypać plastikiem zwyczajnie nie wypada.