Sanatorium ma swoje miejsce w kulturze europejskiej, które pozwala mu funkcjonować jako czytelny znak specyficznej czasoprzestrzennej konfiguracji. W dwóch najsłynniejszych literackich sanatoriach, Berghof z Czarodziejskiej góry Thomasa Manna i Schulzowskim Sanatorium pod klepsydrą czas wypada ze swoich zwyczajnych kolein i przestaje działać w sposób znajomy i zrozumiały, a miejsca wydają się mieć siłę przyciągania, której nie sposób się przeciwstawić.