Pushwagner

Miasto bez nieba ciągnie się przez korytarze nieskończonych ulic, kilometrowe ściany wieżowców o tysiącu okien bez widoków. W mieście bez nieba dominują linie proste; ostre kanty zakrętów, samochodów, kapeluszy i marynarek zakładanych równocześnie przez tak samo wyglądających mężczyzn. Nawet ciała poruszają się tylko po horyzontalno-wertykalnych trajektoriach ulic i wind (można co najwyżej wpaść na ścianę, nigdy na siebie). W mieście bez nieba kobiety przygotowują potrawy z puszek i proszków w pomieszczeniach domopodobnych. Nie ma drzew ani ścieżek, nie ma miejsc spotkań ani zagubień.