Fizyka kwantowa. Czyli rozmowy nigdy nieprzeprowadzone

Wchodząc do Komuny Warszawa dostaję gumę Turbo, wywołuje ona wspomnienia bardziej rodziców niż moje. Mimo to się uśmiecham, ale jeszcze nie rozumiem tego wyboru. Szybko staje się jednak jasne, że to atrybut sześcioletniego bohatera spektaklu Fizyka kwantowa. Czyli rozmowy nigdy nieprzeprowadzone, który tonem osiedlowego zawadiaki przedstawia się publiczności mówiąc „cześć, jestem Julek i żuję gumę Turbo”. Jednocześnie guma to także sposób na zamykanie dzieciom ust i wykorzystywania hierarchicznej wyższości przez dorosłych.