Szkoła

być pensjonareczką na spacerze na Plantach, tą

plamą bez twarzy w ostatniej parze, ściskać

dłoń koleżanki z klasy odrobinę za mocno.

być pensjonareczką całującą ukradkiem

koleżankę z klasy, odtwarzać w nieskończoność

tę scenę noszoną latami pod szmizjerką,

aż usta odpadną od ciała, zatoną w żywicy.