Niewiniątka

Teatru w międzywojennej Polsce nie kojarzy się raczej z nienormatywnością seksualną i płciową, ze sztukami zaangażowanymi, które odważnie mierzyłyby się z kwestiami obyczajowymi. Poruszaniu tego rodzaju tematyki nie sprzyjała sytuacja polityczna ani tradycja teatralna, nie mówiąc o państwowej cenzurze, która miała możliwość zakazywania wystawiania utworów „mogących przyczynić się do zdziczenia obyczajów lub demoralizacji”