Erste Liebe, Zweiter Vater (Pierwsza miłość, Drugi ojciec)

Stephan Seidel
2017
2 (723)

Urodzony w roku 1983 w Halle an der Saale Stephan Seidel to nowa postać w niemieckim teatrze. W swoim dorobku ma zaledwie pięć tekstów dramatycznych (co przy dzisiejszym szale pisania autorów młodego pokolenia może być zaskakujące), ale należy dodać, że Seidel jest jednocześnie aktywny jako reżyser. Oprócz studiów literaturoznawczych autor ukończył także reżyserię teatralną i od roku 2010 regularnie inscenizuje – przede wszystkim własne dramaty, choć zdarzało mu się pracować także nad tekstami niemieckich klasyków. To doświadczenie reżyserskie nie pozostaje oczywiście bez wpływu na kształt jego dramatów. Seidel „myśli sceną”, konstruuje obrazy tak, jakby już w momencie pisania dostosowywał je do bardzo konkretnej teatralnej przestrzeni. Czasem – jak w dramacie Erste Liebe, zweiter Vater – jest to przestrzeń bardzo minimalistyczna, jakby autor nie chciał rozpraszać uwagi widza.

Stephan Seidel umieszcza bohaterów w salonie jednego z podmiejskich domów. Niekiedy jego postaci krążą między innymi pomieszczeniami lub opuszczają budynek, ale wtedy pozostają niewidoczne dla czytelnika. Salon staje się przestrzenią wszystkich interakcji, ale też pewnego rodzaju pułapką, z której niektórzy z jego bohaterów nie będą mogli się wyrwać. Można nawet odnieść wrażenie, że Seidel początkowo buduje wrażenie jakiejś tajemnicy i grozy, choć w zasadzie już we wstępie zdradza czytelnikowi zakończenie historii. Nie robi tego wprost, ale sposób, w jaki prowadzi swoje postaci, pozwala bardzo szybko odkryć ich intencje.

Bohaterami Erste Liebe, zweiter Vater jest para nastolatków, Karl i Paula, oraz Jens, który jest ojczymem chłopaka. Karl i Jens mają poprawne relacje, ale nie pałają do siebie sympatią. Ich relacje pogarszają się, gdy pewnego dnia Jens wraca do domu w złym humorze (Karl słusznie podejrzewa, że jego ojczym stracił pracę) i zaczyna krytykować związek pasierba z Paulą. Jens, udając troskę o losy Karla, próbuje przekonać go, że jego wielka, pierwsza miłość jest jedynie ułudą, chłopak bez pamięci zakochany jest w dziewczynie, która go zwodzi. Trudno znaleźć racjonalne przesłanki dla takiej interpretacji – Jens słabo zna Paulę, niewiele interesuje się życiem Karla, sam przechodzi kryzys małżeński i z pewnością nie jest specjalistą w zakresie stosunków damsko-męskich. Próbując jednak przekonać Karla o słuszności swojej argumentacji, proponuje chłopakowi dwuznaczny zakład. Gdy Paula przyjdzie do ich domu na umówione spotkanie z Karlem, ten schowa się w piwnicy i będzie podsłuchiwać jej rozmowę z Jensem – rozmowę, która ma udowodnić nie tylko nieszczerości uczuć Pauli, ale także i tego, że jest zainteresowana Jensem. Propozycja Jensa wydaje się ryzykowna a jego przypuszczenia na temat seksualnych fantazji Pauli zdecydowanie zbyt śmiałe, dlatego choć Karl początkowo jest zaintrygowany tym eksperymentem, szybko zaczyna się z niego wycofywać. Na próżno. Wściekły Jens bije swojego pasierba, knebluje mu usta i więzi w piwnicy, w której umieścił elektryczną nianię pełniącą funkcję krótkofalówki.

Jens realizuje swój plan bardzo precyzyjnie. Początkowa nieufność Pauli szybko zostaje przełamana – po dłuższej rozmowie i kilku drinkach Paula zaczyna dostrzegać w Jensie cierpliwego słuchacza i przyjaciela rozumiejącego jej rozterki i problemy. Jensowi nie udaje się wprawdzie uwieść Pauli, ale przekonuje ją, że jej związek z Karlem jest nieporozumieniem. Karl to mięczak, zbyt strachliwy, zbyt kobiecy, człowiek bez charakteru, po prostu tchórz i nieudacznik. Aby nadać temu portretowi Karla bardziej wyrazisty rys, Jens kradnie dziennik chłopaka, który pokazuje Pauli, a nawet szuka pomocy w astrologii, bo nawet astrologia udowadnia, że Karl nie ma przyszłości. Gdy plan Jensa zostaje wykonany i Paula sama zaczyna kpić z Karla oraz jego uczuć, jej rozmówca uwalnia więźnia, a sam udaje się na przejażdżkę samochodem. Jak czytelnik może się domyślać, jest to prawdopodobnie przejażdżka, która skończy się udaną próbą samobójczą. Także związek Karla i Pauli zostaje zerwany – na pytanie Karla o przyszłość Paula recytuje mu fragmenty horoskopu podsuniętego jej wcześniej przez Jensa.

Seidel opowiada swoją historię, przeplatając dwa porządki czasowe – teraźniejszość i bardzo niedawną przeszłość. Kolejno następujące po sobie sceny „z przeszłości” mają stopniowo wyjaśniać to, co rozgrywa się w teraźniejszości. To stopniowe odsłanianie historii nie do końca sprawdza się jednak podczas lektury. Dramat Seidela jest dość przewidywalny. Nie ratują go nawet egzystencjalne zwierzenia Pauli i Jensa, choć bez wątpienia potwierdzają, że autorowi udało się stworzyć postaci tak bezbarwne i tak nieciekawe, że nie da się ich lubić. Jeśli Seidel zdecyduje się inscenizować swój tekst, jest szansa, że w ostatniej scenie publiczność sama będzie wciskać Jensowi kluczyki do samochodu.

Monika Wąsik

Udostępnij