Halka

Układy choreograficzne zaczynają się jeszcze przed przerwą, kiedy opowiedziana została już historia dziewczyny, która zaszła w ciążę ze szlachcicem za chwilę mającym stanąć na ślubnym kobiercu: opowiedziana, bo cały przebieg operowego libretta był z dystansem relacjonowany. Jest w tym spektaklu refleksja na temat społecznego wykluczenia polskiej Ofelii, na temat reprezentacji kobiecości, których zakładnikami jesteśmy, bo kobieta z nieślubnym dzieckiem w dziewiętnastowiecznej operze nie ma innego wyjścia, jak rzucić się do Wisły.

O czym jest Halka – kanoniczna opera narodowa – Włodzimierza Wolskiego (libretto) i Stanisława Moniuszki (muzyka) pewnie każda i każdy wie. W skrócie: szlachcic Janusz uwodzi góralkę Halkę, ta zachodzi z nim w ciążę, ale Janusz ma wkrótce poślubić szlachciankę Zofię stolnikównę (tak zwaną dobrą partię), więc trochę jeszcze Halkę zwodzi, a trochę już chce się jej ze swojego życia pozbyć, żeby niczego nie popsuła.