Była niezwykła. Uczniowie nazywali ją mistrzynią, jej seminaria gdańskie otaczała legenda, podobnie jak mieszkanie doszczętnie zawalone książkami. Wiadomo, że przeczytała wszystko. Miała talent łączenia wątków z różnych dziedzin, przeplatała wyrafinowane badania o charakterze filologiczno-filozoficznym z refleksją nad filmem, teatrem, literaturą popularną, którą zresztą bardzo konsekwentnie wywodziła z najwyższego romantyzmu. Mieszała gatunki, uprawiała nie tyle historię literatury, co historię kultury, bliska w tym warszawskiej szkole historyków idei. Projektowała i jednocześnie tworzyła... czytaj więcej