Jeszcze jedno wspomnienie

Blog
15 sty, 2018

Konfrontacje się to nazywało. Z inicjatywy wielkiej damy polskiego teatru lalkowego, Leokadii Serafinowicz, co najmniej trzy razy – w 1964, w 1966 i w 1968 – w poznańskim Teatrze Lalki i Aktora „Marcinek” odbyły się  przeglądy najciekawszych przedstawień dla dzieci i młodzieży. W 1968 roku przyjechały nowatorskie spektakle i eksperymentujący twórcy, którzy teatr dla dzieci traktowali poważnie i mogli tam rozwijać swoje niekonwencjonalne pomysły: między innymi Krystyna Miłobędzka, Jan Dorman, Jan Berdyszak, Zbigniew Kopalko, Jan Ratajczak. Spektaklom towarzyszyło sympozjum z udziałem pedagogów,  psychologów, krytyków i kulturoznawców. Szczególnie oczekiwano wystąpienia młodego pracownika polonistyki UAM na temat estetyki teatru lalkowego. Prelegent nie zawiódł oczekiwań. Mówił interesująco i z fascynacją o innowacyjności teatru lalek i o teatrze przedmiotów, posługując się naukową terminologią, cytatami i przykładami.  Był przystojnym, szczupłym blondynem i  –  zważywszy okoliczności (słoneczny jesienny poranek) – ubrany był dość zaskakująco: miał na sobie czarny garnitur. Nazywał się Zbigniew Osiński. Może to zainteresuje tych, którzy w zeszłym tygodniu przeczytali, co o Zbyszku napisała MSz.

MS

Udostępnij